​Szczerze przepraszam za wprowadzenie "narodowców" do Sejmu; hasło "zdejmij jarmułkę - podpisz ustawę" to retoryka przedwojennych bojówek skrajnej prawicy - napisał w mediach społecznościowych lider Kukiz'15 Paweł Kukiz, odnosząc się do poniedziałkowej manifestacji środowisk narodowych.

Szczerze przepraszam za wprowadzenie "narodowców" do Sejmu. Na szczęście nie ma ich już w K'15. Hasło "zdejmij jarmułkę-podpisz ustawę" to retoryka przedwojennych bojówek skrajnej prawicy nie mająca niczego wspólnego z ideą Dmowskiego z czasów Konferencji Paryskiej. Żenada - napisał na Twitterze Kukiz.

Szerszy wpis na ten sam temat umieścił na Facebooku; dodał: Na swoje usprawiedliwienie - przed wyborami wiele środowisk domagało się sojuszu wszystkich sił antysystemowych - JOWowców, Wolnościowców, Narodowców. Niestety, "narodowcy" w obecnym kształcie okazują się być niebezpieczniejszymi dla Polski niż System.

Manifestacja środowisk narodowych zorganizowana została przez Ruch Narodowy, Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny. Uczestnicy domagali się od prezydenta Andrzeja Dudy, aby niezwłocznie podpisał nowelizację ustawy o IPN. 

Obecny na demonstracji poseł Robert Winnicki (Ruch Narodowy) zwrócił się z apelem do prezydenta, aby "nie zwlekał dłużej z podpisaniem tej ustawy". Niech rząd w końcu wstanie z kolan - dodał. 

Demonstranci trzymali transparenty z hasłami m.in.: "Zdejmij jarmułkę, podpisz ustawę","#StopAntipolonism". Skandowano m.in. hasła: "Nie czerwona, nie tęczowa tylko Polska narodowa" i "Odwagi Polsko, prezydencie podpisz". 

(ph)