Ponad półtora tysiąca fałszywych recept na leki o wartości ponad 300 tysięcy złotych wystawił jeden z krakowskich lekarzy. Proceder wykryli urzędnicy skarbówki w czasie sprawdzania dokumentów jednej z aptek. Później kontrolerzy Narodowego Funduszu Zdrowia potwierdzili wyłudzenia.

Te recepty pojawiały się od dłuższego czasu. To przedział od 2004 do 2008 roku. Naliczyliśmy około 1600 w ten sposób sfałszowanych recept. Wystawiano je i na inwalidów wojennych, a nawet na osoby, które już dawno nie żyją - mówi reporterowi RMF FM Markowi Balawajdrowi inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji:

Lekarz przyznał się do winy i zwrócił wszystkie wyłudzone pieniądze. Narodowy Fundusz Zdrowia zerwał podpisany z nim kontrakt.