Ponad 400 razy interweniowali strażacy po wczorajszych burzach, które przetoczyły się nad Polską. Najwięcej interwencji było na Mazowszu.

Przez powiat lipski przeszła trąba powietrzna. Uszkodziła kilka budynków, pozrywała też linie energetyczne. 

Silny wiatr niszczył wszystko to, co napotkał na swojej drodze w pasie o szerokości 200-250 metrów - stwierdził komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Lipsku bryg. Tomasz Krzyczkowski. Największe zniszczenia odnotowano w Kaniosach w gminie Rzeczniów. Na szczęście nikt z mieszkańców nie ucierpiał.

Trąba powietrzna spowodowała poważne uszkodzenia w czterech gospodarstwach. W jednym z nich został zerwany dach na piętrowym budynku mieszkalnym. Zniszczeniu uległy też trzy budynki gospodarcze znajdujące się na tej posesji. Jeden z nich rozpadł się na części, które wichura porwała i przeniosła dalej. Na miejscu zostały tylko ciężkie kombajny i inne maszyny rolnicze.

W drugim gospodarstwie w tej samej miejscowości znacznemu uszkodzeniu uległ dach budynku mieszkalnego. Jak podkreślił komendant - w obydwu przypadkach domy były odnowione, miały dachy wykonane z blachy trapezowej. Świadczy to - zdaniem bryg. Krzyczkowskiego - o bardzo dużej sile wiatru.

We wsi Rybiczyzna, na skutek wyładowań atmosferycznych towarzyszących trąbie powietrznej, zapalił się budynek gospodarczy. W okolicy zerwane są też linie napowietrzne średniego napięcia i przewrócone lampy uliczne.

W świętokrzyskiej gminie Bieliny trwa szacowanie strat

45 razy interweniowali świętokrzyscy strażacy w związku z intensywnymi opadami deszczu, które nawiedziły region świętokrzyski. Większość zdarzeń miała miejsce w powiatach kieleckim i starachowickim, gdzie strażacy wypompowywali wodę z zalanych posesji i piwnic - poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Kielcach st.asp. Piotr Naszydłowski.

Najwięcej szkód nawałnica wyrządziła w gminie Bieliny, gdzie podtopionych zostało kilkadziesiąt gospodarstw. Woda wdarła się również do budynków mieszkalnych. Uszkodzone są drogi, mosty, podmyte przepusty. Opady deszczu z gradem spowodowały również straty w uprawach, głównie truskawek i ziemniaków - podkreślił Kopacz.

Wójt gminy powołał specjalne komisje, które zajmują się szacowaniem strat. W terenie pracują zespoły, aby tam gdzie woda wyrządziła największe straty, spróbować je już oszacować. Będziemy podejmować działania, aby pomóc ludziom i udrożnić drogi w tych najbardziej niebezpiecznych miejscach - dodał wójt. Poinformował, że o sytuacji w gminie powiadomione zostało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego.

Dziś burze z gradem spodziewane są w Małopolsce i na Śląsku.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.