Korona Himalajów powstaje we... Władysławowie. To nazwa rzeźby montowanej właśnie na terenie Alei Gwiazd Sportu. Ma prezentować osiągnięcia polskiego himalaizmu.

Rzeźba będzie się składać z czternastu ogromnych płyt. Wykonano je z bloków sprowadzonego ze Szwecji piaskowca. Mają od 2,5 do ponad 4 metrów wysokości. Każda z nich ma symbolizować jeden z ośmiotysięczników, najwyższych szczytów Himalajów i Karakorum.

Na płytach znajdą się napisy z nazwą danego szczytu i jego wysokością oraz mosiężne tablice opisujące sportowe osiągnięcia polskich himalaistów. Rzeźbę wspólnie zaprojektowali architekci i plastycy Marzena i Jacek Bruzdowiczowie oraz prof. Sławoj Ostrowski z gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych.

Ustawianie rzeźby rozpoczęło się wczoraj. Udało się postawić sześć pierwszych płyt. Dziś prace przerwała awaria dźwigu. Mimo to montaż powinien skończyć się jeszcze w tym tygodniu. Uroczyste odsłonięcie rzeźby planowane jest jednak dopiero na 28 czerwca.

W tym roku tylko płyta symbolizująca Mount Everest zostanie ozdobiona tablicą z datami wejść i nazwiskami polskich himalaistów, którzy zdobyli najwyższy szczyt świata. Co roku - na płytach symbolizujących następne w hierarchii wysokości szczyty - pojawiać się będą kolejne tablice.

Gwiazdy Rutkiewicz i Kukuczki w alei

Równocześnie w Alei Gwiazd Sportu odsłaniane będą gwiazdy himalaistów. W tym roku w ten sposób upamiętnieni zostaną Wanda Rutkiewicz i Jerzy Kukuczka. Odsłonięte zostaną także gwiazdy Kingi Baranowskiej, Piotra Pustelnika, Krzysztofa Wielickiego oraz Reinholda Messnera, pierwszego zdobywcy wszystkich ośmiotysięczników. Ten włoski himalaista ma osobiście uczestniczyć w czerwcu w uroczystości odsłonięcia rzeźby.

(MRod)