Około 3 tys. studentów i robotników, przeciwnych wysłaniu wojsk południowokoreańskich do Iraku, demonstrowało w Seulu, maszerując w kierunku pałacu prezydenckiego. Doszło do starć z policją.

Demonstranci wzywali rząd do zerwania sojuszu z USA. W centrum Seulu, kilka

przecznic od pałacu prezydenckiego, policja zorganizowała blokadę i właśnie tam doszło do starć. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Kiedy policja zablokowała marsz, demonstranci podzielili się na mniejsze grupy i do późna wieczorem protestowali w centrum Seulu.

Mimo sprzeciwu znacznej części opinii publicznej, władze południowokoreańskie są zdecydowane wysłać 3 tys. żołnierzy do Iraku; podkreślają, że będzie to misja pokojowa i pomoc w odbudowie. Wojsko w sierpniu trafi do Irbilu w północnym Iraku. Na południu stacjonuje już 600 południowokoreańskich lekarzy wojskowych i żołnierzy wojsk inżynieryjnych.