Szef policji Marek Bieńkowski szefem Najwyższej Izby Kontroli. Nadzorujący służby mundurowe w MSWiA Marek Surmacz odwołany. Tak - zdaniem „Dziennika” - może się skończyć konflikt na linii MSWiA - policja.

Surmacz, jak twierdzą prominentni działacze PiS, nie sprawdził się w swojej roli. "Jest bardzo źle oceniany przez kierownictwo partii" - mówi polityk z bliskiego otoczenia premiera Jarosława Kaczyńskiego. Zdaniem rozmówcy "Dziennika" sprawa jest przesądzona, a dni Surmacza policzone.

Dlaczego więc wiceminister MSWiA nie odejdzie teraz? Twierdzi się, że musi dokończyć wprowadzania ustawy o modernizacji policji. Na razie Surmacz pozbył się jednego kłopotu - warszawska prokuratura nie dopatrzyła się przekroczenia uprawnień, gdy Surmacz wysyłał na dworzec policjantów w roli dostarczycieli "wieśmaków".

Natomiast Bieńkowski za pół roku też może zmienić pracę, twierdzi "Dziennik" według którego obecny komendant policji może zająć fotel prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Na razie jednak nikt tej informacji gazety nie potwierdza.