Izraelskie oddziały, które przed świtem wkroczyły do palestyńskiego miasta Nablus na Zachodnim Brzegu Jordanu, zatrzymały jednego z ważnych działaczy arafatowskiej organizacji Al-Fatah. Wojsko wkroczyło też do innych palestyńskich miast. Kilku ekstremistów zatrzymano. Najnowsze operacje armii izraelskiej zbiegły się w czasie z nową serią działań mediacyjnych.

Izraelska armia wraca do palestyńskich miast w największej akcji od czasu zakończenia operacji „Mur Obronny”. Nad ranem piechota i czołgi zajęły Nablus, Kalkilię oraz obozy dla uchodźców Balata i Askar. Wcześniej Izraelczycy wkroczyli do palestyńskiej części Hebronu, wiosek koło Tulkarem i do Dżeninu.

W obozie Balata aresztowano kilku terrorystów związanej z Al-Fatah radykalnej organizacji palestyńskiej Brygad Męczenników Al-Aksy. Obóz uważany jest za jeden z głównych ośrodków Brygad, tu prawdopodobnie mieści się centrum dowodzenia tej grupy, odpowiedzialnej za serię antyizraelskich zamachów samobójczych.

W Nablusie zatrzymano miejscowego przywódcę Al-Fatah, Issama Abu Barka,

najpopularniejszego polityka w mieście. Wprowadzono godzinę policyjną, zakazując mieszkańcom wychodzenia na ulice. Akcje są odpowiedzią Izraela na ostatni zamach, w którym zginęło trzech uczniów szkoły talmudycznej.

Najnowsze operacje armii izraelskiej zbiegły się w czasie z nową serią działań mediacyjnych. W regionie są szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer i specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych, podsekretarz stanu William Burns. Wczoraj Amerykanin spotkał się w Ramallah z Jaserem Arafatem. Przekazałem mu, że prezydent Bush jest bardzo zaangażowany w opracowanie szerokiej strategii dotyczącej rozwiązania kryzysu palestyńsko–izraelskiego - mówił potem Burns.

Jednym z podstawowych założeń tego planu jest wsparcie działań Arafata zmierzających do zreformowania władz Autonomii. Chodzi o pozbycie się osób jawnie współpracujących z organizacjami terrorystycznymi. Wczoraj Arafat podpisał pakiet ustaw, który pięć lat przeleżał na jego biurku. Jest to szkielet zasad i praw obywateli - podstawa, na której będzie funkcjonować niepodległe państwo palestyńskie.

foto RMF

11;15