Rośnie temperatura przed debatą premiera ze stoczniowcami. Związkowcy domagają się obecności publiczności, chcą też wiedzieć kto poprowadzi rozmowę. Premier odpowiada, że wszystkie żądania, które do niego dotarły zostały spełnione. Wszystkiemu przygląda się koalicja i opozycja.

Debata powinna rozpocząć się od przeprosin premiera – twierdzi Joachim Brudziński z PiS-u. Za to, co się wydarzyło pod Pałacem Kultury, za to, że pod sztandarami Solidarności związkowcy, dzięki którym premier może być premierem niepodległego państwa, zostali polani gazem - mówi Brudziński reporterowi RMF FM:

Janusz Palikot odpowiada, że służby porządkowe muszą reagować i przypomina, że to rząd Platformy znalazł inwestora dla stoczni. Najnowszy sondaż pokazuje, że większość opinii publicznej uważa PiS za odpowiedzialną partię za upadek stoczni. Premier jest wybitnym negocjatorem. Pokazał, że może dyskutować nie tylko z jednym, ale nawet siedmioma naraz - mówi poseł PO i dodaje, że jego zdaniem debatę wygra premier:

O ile debata nie zostanie odwołana, bo narastający spór pokazuje, że i to jest możliwe.