Stefan Kawalec to, według Grzegorza Wieczerzaka, człowiek ulokowany przez klub Krakowskiego Przedmieścia w opozycji. Wśród członków klubu były prezes PZU wymienił Aleksandra Kwaśniewskiego i Marka Belkę.

Według byłego prezesa PZU Życie, klub Krakowskiego Przedmieścia miał ulokować swojego człowieka w obecnej opozycji, która ma wielkie szanse, by w przyszłości stać się elitą rządzącą. Chodzi o Stefana Kawalca, członka klubu, doradcę Jana Rokity, a także twórcę planu gospodarczego Platformy Obywatelskiej. Kawalec doradza także innemu klubowiczowi, prezesowi PZU, Cezaremu Stypułowskiemu. - Obecność Kawalca w gronie doradców Platformy Obywatelskiej postrzegam jako próbę przeniesienia wpływów klubu na przyszły układ polityczny - uważa Wieczerzak. Jan Rokita zapowiada pozwanie Wieczerzaka do sądu za stawiane mu oskarżenia. Jednak zaznacza, że nie zamierza rezygnować z korzystania z wiedzy Kawalca.

O istnieniu klubu Krakowskiego Przedmieścia, „odpowiedzialnego za kilka prywatyzacji w kraju”, m.in. Banku Handlowego i PZU, Wieczerzak mówił już podczas swojego pierwszego spotkania ze śledczymi - 4 marca. Jako członków wymienił wówczas m.in.: prezesa BIG Banku Gdańskiego (obecnie Millenium) Bogusława Kotta i obecnego prezesa PZU Cezarego Stypułkowskiego. Dziś ten skład poszerzył i to nie tylko o premiera i prezydenta.

Wg Wieczerzaka do klubu Krakowskiego Przedmieścia należą także Jerzy Hausner, Adam Michnik, Andrzej Wielowieyski, senator Bloku Senat 2001, a także Wiesław Kaczmarek.

Były szef PZU Zycie sporo opowiadał także o działalności Marka Belki i jego obronie BIG Banku. Twierdził nawet, że premier groził mu, że zostanie zniszczony, jeśli będzie głosował za przejęciem BIG-u przez Deutsche Bank.

Opowiadał także o politykach i działaczach związkowych, którzy przychodzili do niego po dotacje. Pieniądze dostali m.in. Małgorzata Ostrowska z SLD, fundacje związane z Janem Rokitą oraz Porozumienie bez Barier Jolanty Kwaśniewskiej. Fundacja prezydentowej jak twierdzi Wieczerzak otrzymała jednorazowo kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Przypomnijmy. Wieczerzak był prezesem PZU Życie, gdy podpisywano umowę prywatyzacyjną PZU (5 listopada 1999) z Eureko i BIG Bankiem Gdańskim