Nielegalne składowisko odpadów odkryto w Zabrzu. Strażacy znaleźli tam beczki z chemikaliami. Jest ich ponad 600, po około 200 litrów każda.

W środku beczek są różnego rodzaju środki chemiczne. Niektóre beczki były już skorodowane i część tych substancji wydostała się na zewnątrz.

Na szczęście pierwsze badania przeprowadzone przez strażaków nie wykazały skażenia terenu.

Beczki najprawdopodobniej przez lata zwoził tam mężczyzna, który dzierżawił ten teren. Miał obowiązek utylizować chemikalia, ale nie wywiązywał się z niego.

Sam jednak niewiele może w tej sprawie zrobić - mężczyzna siedzi w więzieniu za oszustwa.