W poniedziałek podpisana zostanie umowa pomostowa pomiędzy Polskimi Elektrowniami Jądrowymi a Konsorcjum Westinghouse-Bechtel - wynika z piątkowego komunikatu kancelarii premiera. Szef rządu Donald Tusk spotka się przy tym z sekretarzem ds. energii USA Chrisem Wrightem.
Według Kancelarii Prezesa Rady Ministrów rozmowy dotyczyć będą m.in. polsko-amerykańskiej współpracy w zakresie energetyki jądrowej - w tym przy projekcie budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.
W komunikacie dodano, że po spotkaniu Tuska z Wrightem zostanie podpisana umowa pomostowa (Engineering Development Agreement) między Polskimi Elektrowniami Jądrowymi a konsorcjum Westinghouse-Bechtel.
Budowa pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej ma rozpocząć się w 2028 roku w gminie Choszczewo (lokalizacja Lubiatowo-Kopalino, woj. pomorskie). Ma być zbudowana w technologii AP1000 Westinghouse.
Obecny harmonogram zakłada, że prąd z tej elektrowni popłynie do sieci w 2036 r.
Pod koniec marca prezydent Andrzej Duda zatwierdził ustawę przewidującą przeznaczenie 60 miliardów złotych na budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.
Nasza energetyka jądrowa ma opierać się na dwóch elektrowniach o łącznej mocy 6-9 GW
Klucz nie tkwi w samej budowie elektrowni jądrowej. Klucz tkwi, żeby zbudować tzw. infrastrukturę towarzyszącą. To jest projekt powstający w zupełnie nowym miejscu, bez dróg dojazdowych, bez linii kolejowych, bez infrastrukturalnego zaplecza. Żeby udało się wybudować tę elektrownię na czas, musimy w pierwszej kolejności wybudować infrastrukturę towarzyszącą: woda, kolej, drogi, linie elektroenergetyczne - mówił na antenie RMF FM ekspert ds. energetyki Maciej Bando, komentując prace w gminie Choczewo.
O tym, że atom jest stosunkowo tanim źródłem energii, o kluczu do rozwiązania obecnego problemu energetycznego czy o tym, że budowa elektrowni atomowej to projekt ponad podziałami politycznymi, Bando mówił w rozmowie poniżej.