Nie było żadnego przecieku – tak prokurator krajowy Janusz Kaczmarek w rozmowie z RMF FM odpowiada na zarzuty Piotra Pacewicza. Publicysta „Gazety Wyborczej” stwierdził, że z prokuratury do TVP wyciekła taśma z nagraniem rozmowy Michnika z Gudzowatym.

Prokurator Kaczmarek ujawnił w RMF FM, jak wielkim zainteresowaniem cieszyło się to nagranie w środowisku dziennikarskim. Dziennikarze wcześniej przychodzili do prokuratorów. Informowali, że jest taka sprawa, zanim prokuratura miała jakiekolwiek materiały z tej sprawy. Zwracam uwagę na coś takiego. Sprawa ta chodzi na rynku dziennikarskim od dobrych paru tygodni - powiedział.

Wcześniej publicysta „Gazety Wyborczej” – Piotr Pacewicz, stwierdził na naszej antenie: Jest znamienne, że taśmy z prokuratury wyciekają do telewizji publicznej. (…) Fakt, że one wyciekają do telewizji publicznej z prokuratury, którą rządzi pan minister Ziobro, jednak wpisuje się w taką logikę działania, którą zapowiedział Jarosław Kaczyński – logikę działania, w której wolne media są przeszkodą w realizacji polityki przez rządzącą partię.

Na taśmie, której autentyczność jest badana, Adam Michnik miał rzekomo przyznać, że służby specjalne inspirowały ataki „Gazety” na firmę biznesmena Aleksandra Gudzowatego. Nagranie mimo zapowiedzi nie zostało w czwartek wyemitowane w TVP.