Do końca przyszłego roku na wszystkich piłkarskich stadionach Ekstraklasy będzie można posługiwać się jedną karta kibica. Tak zapowiada rzecznik organizatora rozgrywek - spółki Ekstraklasa SA. Z kartą wydaną przez Legię będzie można kupić bilet na Wisłę - o ile do tego programu przystąpią wszystkie kluby, bo jest to dobrowolne . Na razie zaangażowały się trzy z nich.

Jeśli za kompatybilność systemu uznać fakt, że wszystkie kluby mają dostęp do centralnej bazy osób z zakazami stadionowymi - to system działa. Rzecznik Ekstraklasy Adrian Skubis przekonuje, że spółka dostarczyła do klubów końcówkę swojego systemu, by te mogły kontrolować kto kupuje bilet. Identyfikując osobę na swoim stadionie, przy sprzedaży biletu, dostaje informację, czy ta osoba jest na przykład objęta zakazem stadionowym. Jeśli jest objęta - nie może mu sprzedać biletu - tłumaczy Skubis.

Weryfikacja, kto wchodzi z tym biletem na stadion, to już zadanie każdego klubu z osobna - i stadionowych systemów identyfikacji. W momencie przykładania karty kibica do czytnika system sprawdza tylko fanów drużyny miejscowej - karty przyjezdnych są bezużyteczne. Dlatego za ich weryfikacje odpowiada ich klub. Klub zamawiający bilety na swój mecz wyjazdowy nie może zamówić biletu dla osoby, która ma zakaz, bo przecież to by była paranoja. Takie rzeczy się nie dzieją, bo się nie mogą dziać - mówi rzecznik Ekstraklasy.

Jedna karta kibica na wszystkich stadionach - to wciąż pieśń przyszłości. Na razie wydają ją Polonia i Legia Warszawa oraz Jagiellonia Białystok.