Cierpliwość i konsekwencja zwycięża - podkreślił w niedzielę pod Pałacem Prezydenckim prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, zwracając uwagę podczas obchodów 89. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, że Marsz Pamięci przeszedł w niedzielę ulicami Warszawy w spokoju.

Cierpliwość i konsekwencja zwycięża - podkreślił w niedzielę pod Pałacem Prezydenckim prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, zwracając uwagę podczas obchodów 89. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, że Marsz Pamięci przeszedł w niedzielę ulicami Warszawy w spokoju.
Wystąpienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego przed Pałacem Prezydenckim /Bartłomiej Zborowski /PAP

Tak się złożyło po dniu tragedii (po 10.04.2010 r.), że z różnych powodów nie mogłem uczestniczyć w tych manifestacjach, w tych mszach. Pierwszy raz byłem siedem lat temu i przed chwilą to sobie przypomniałem. Przypomniałem sobie, jak wtedy daleko byliśmy od tego momentu, w którym jesteśmy dzisiaj. Jak ten nasz marsz przybliżył nas do zwycięstwa. Do tego momentu, w którym staną pomniki, w którym zostanie wyjaśniona prawda - powiedział Kaczyński.

Spotykaliśmy się po drodze z różnego rodzaju przeszkodami, ale ogromna większość tych marszów odbywała się. I dzisiaj, pomijając te okrzyki, na które nie warto zwracać uwagę, mieliśmy spokój. Cierpliwość i konsekwencja zwycięża - dodał prezes PiS.

Kiedy prezes PiS zaczął przemawiać zebrani w okolicy hotelu Bristol zaczęli skandować: "kłamca, kłamca".

Trasa przemarszu z warszawskiej archikatedry św. Jana Chrzciciela w stronę Krakowskiego Przedmieścia przed Pałac Prezydencki była odgrodzona barierkami, które ciągnęły się od wysokości Pałacu Ślubów po ulicę Karową. Wzdłuż trasy stali policjanci.

Na placu Zamkowym, jeszcze przed przemarszem, zgromadzili się przeciwnicy miesięcznic, z białymi różami i transparentami. Jak mówili naszemu reporterowi, nie godzą się na zawłaszczanie części Warszawy. Wśród zgromadzonych byli także zwolennicy partii rządzącej, którzy podkreślali, że w spokoju chcą się modlić za ofiary katastrofy smoleńskiej.

Naprzeciwko kościoła św. Anny stoi grupa osób w białych koszulkach, każda z nich ma jedną literę, wspólnie tworzą napis "PiS to #hakatumba". Trzymają białe róże. Inne osoby trzymają transparent: "Nie dla kłamstwa smoleńskiego. Nie dla obelg i pomówień. Nie dla pomników. Tak dla odpowiedzialności za słowo. Tak dla prawdy i tolerancji. Tak dla godności i wolności".

Pod kolumną Zygmunta grupa osób ma zaś transparent z napisem: "Zdrada ojczyzny nie ulega przedawnieniu". Manifestujący przynieśli też m.in. tęczowe flagi, flagi UE, flagi Obywateli RP oraz koszulki z napisem "Konstytucja".


(ł)