"Instytut Pamięci Narodowej odbiera wypowiedź Wiktora Juszczenki jako niestosowną i niezgodną z prawdą historyczną" - czytamy w oświadczeniu Instytutu. To reakcja na słowa byłego prezydenta Ukrainy, który w wywiadzie dla RMF FM porównał Armię Krajową do Ukraińskiej Powstańczej Armii, a Józefa Piłsudskiego do Stepana Bandery.

"Instytut Pamięci Narodowej odbiera wypowiedź Wiktora Juszczenki jako niestosowną i niezgodną z prawdą historyczną" - czytamy w oświadczeniu Instytutu. To reakcja na słowa byłego prezydenta Ukrainy, który w wywiadzie dla RMF FM porównał Armię Krajową do Ukraińskiej Powstańczej Armii, a Józefa Piłsudskiego do Stepana Bandery.
Wiktor Juszczenko /Michał Dukaczewski /RMF FM

To skandaliczne zakłamywanie historii - mówi Jarosław Szarek, prezes IPN-u. Uważamy tę wypowiedź za skandaliczną, niemającą żadnego potwierdzenia w aktach. Wiemy, czym obciążona jest działalność UPA - to jest co najmniej 130 tys. ofiar wśród ludności cywilnej - mówi Szarek

Cele polityczne i stosowane metody, stawiają AK i UPA w bardzo odległych od siebie miejscach - czytamy w oświadczeniu.

Stawianie znaku równości między Armią Krajową a Ukraińską Powstańczą Armią uznać należy za skandaliczne. AK była częścią Polskich Sił Zbrojnych, podległych legalnemu i uznawanemu przez przytłaczającą większość Polaków rządowi na uchodźstwie. Stanowiła część sił Aliantów walczących z III Rzeszą. Natomiast UPA była zbrojnym ramieniem głoszącej politycznie skrajne hasła Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której program kształtował się pod wpływem ideologii nazistowskiej. Formacje te ponoszą odpowiedzialność za ludobójstwo ponad 100 tysięcy Polaków na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej, w przeważającej większości bezbronnych cywilów: starców, kobiet i dzieci - napisał Instytut w oświadczeniu.

W poniedziałek w rozmowie z dziennikarzem RMF FM były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko powiedział: "Nie byłoby sprawiedliwie mówić, że Armia Krajowa to anioły, a UPA to diabły. Tak jak dla Polaków bohaterem jest Armia Krajowa, tak dla Ukraińców bohaterem jest UPA". Juszczenko twierdził, że Stepan Bandera, odznaczony przez niego tytułem Bohatera Ukrainy, inspirował się Józefem Piłsudskim.

Także doszukiwanie się analogii pomiędzy działalnością Józefa Piłsudskiego a czynami Stefana Bandery jest całkowicie nieuprawnione, przede wszystkim dlatego, że aktywność niepodległościowa Józefa Piłsudskiego z czasów jego kierowania PPS - Frakcją Rewolucyjną nie zaowocowała śmiercią tysięcy niewinnych istnień ludzkich - podkreśla w oświadczeniu IPN.

Juszczenko przyznaje, że przeszłością powinni zajmować się historycy i naukowcy, a politycy powinni myśleć o przyszłości. Chociaż jego decyzja o uhonorowaniu Bandery nie wpłynęła pozytywnie na polsko-ukraińskie relacje.

(mpw)