Na uczelniach wciąż są miejsca na studiach, nawet studiów dziennych. To dość niespotykane, bo jeszce kilka lat temu o tej porze można było zostać studentem co najwyżej studiów zaocznych.

Taka sytuacja panuje na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej i Katolickim Uniwersytecie Lubleskim. Wystarczy się zapisać, a o przyjęciu decyduje kolejność zgłoszeń.

Obydwa uniwersytety mają wolne miejsca dla ponad 400 kandydatów. Studia można rozpocząć na ekonomii, matematyce, historii i socjologii. Więcej na temat wolnych miejsc na studiach znajdziecie w specjalnym dodatku do "Gazety Wyborczej".