Ekskluzywne apartamenty, wykwintne potrawy, basen, sauna – pytaliśmy dziś internautów na kogo w Olsztynie czekają takie wygody. Internauci, którzy głosowali w naszej sondzie, zgadli bezbłędnie – wszystko to czeka na członków rządu i grupę posłów, którzy za pobyt płacą naszymi pieniędzmi.

O tym, że w jednym z najlepszych hoteli w Olsztynie nocować będzie członek rządu i posłowie, było przekonanych ponad 90 proc. głosujących. Niecałe 3 proc. postawiło na alergika, który wybrał hotel z klimatyzacją, bo to jedyny taki w Olsztynie. Na miłośnika krewetek głosowało nieco ponad 2 proc.

Posłowie na czele z minister edukacji Krystyną Łybacką przyjadą do Krainy Tysiąca Jezior na tzw. wyjazdowe posiedzenie sejmowej komisji edukacji. Zatrzymają się w jednym z najdroższym hoteli w Olsztynie. Na przyjazd 25 polityków przygotowano 11 apartamentów 1-osobowych, oprócz tego są też pokoje „zbiorowe” dla gości z Kancelarii Sejmu i MEN-u.

Wiemy już więc, jak na wyjazdowym posiedzeniu komisji edukacji, politycy będą mieszkać. Teraz czas na jedzenie: Krem ze szparagów, który będzie razem z krewetkami. (...) To jedna z droższych i wykwintniejszych rzeczy, które niezbyt często się robi - mówi szef kuchni. Jeśli komuś nie smakują krewetki, może zjeść pstrąga lub polędwiczki wieprzowe w sosie z kurek...

Komisję zaprosił wojewoda warmińsko-mazurski. Mówi, że na wybór tak drogiego hotelu nie miał wpływu, bo zdecydowała o tym sama delegacja z Warszawy. Co prawda sprawa, którą będzie się zajmować komisja, jest ważna (złe wyniki ostatnich dwóch egzaminów gimnazjalnych i sprawdzianów w szkołach podstawowych), ale dlaczego 25 osób będzie mieszkać w luksusowym hotelu, płacąc za to naszymi pieniędzmi? Koszt tego wyjazdu to lekko licząc ponad 10 tys. zł...

Niestety, te 10 tys. zł trzeba wielokrotnie pomnożyć, bo takich wyjazdowych posiedzeń komisje sejmowe w ciągu roku odbywają wiele. To dwudniowe - w Olsztynie - nie jest więc żadnym szczególnym przypadkiem.

Przy analizie kosztów tych wyjazdów okazuje się także, że ceny w olsztyńskim hotelu nie są rekordowe – wszystko zależy od tego, dokąd komisje się wybierają. Np. w Krakowie lub Trójmieście ceny są zdecydowanie wyższe niż na Mazurach.

Wybór noclegu trzeba uzasadnić w Prezydium Sejmu, które każdorazowo wydaje zgodę na wyjazd członków komisji i zatwierdza koszty z tym związane. Jeśli hotel wydaje się zbyt drogi, prezydium może – teoretycznie – nakazać znalezienie tańszego. W praktyce jednak, zdarza się to niezmiernie rzadko.

W przypadku Olsztyna zgoda zapadła, choć wybór hotelu nie jest w żaden sposób wytłumaczony.

14:20