15-latek z Gliwic ofiarą niebezpiecznej gry internetowej "niebieski wieloryb"? Chłopak trafił do szpitala z głębokimi ranami ciętymi przedramion. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

15-latek z Gliwic ofiarą niebezpiecznej gry internetowej "niebieski wieloryb"? Chłopak trafił do szpitala z głębokimi ranami ciętymi przedramion. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Ostatnim zadaniem, jakie ma wykonać uczestnik, jest samobójczy skok z wysokiego budynku. /Maciej Czajkowski /PAP

Jak mówią policjanci, wszystko wskazuje na to, że chłopak dał się wciągnąć w grę sieciową, w której tajemniczy opiekun wydaje młodym ludziom coraz poważniejsze w skutkach polecenia. Samookaleczenie jest jednym z nich. Ostatnim zadaniem, jakie ma wykonać uczestnik, jest samobójczy skok z wysokiego budynku.

Policja zabezpieczyła tablet 15-latka. Funkcjonariusze złożyli też wniosek o umieszczenie nastolatka na obserwacji psychiatrycznej. Wiadomo, że chłopak miał problemy. O samookaleczeniu powiadomił policję jego kurator.

W ubiegłym tygodniu szczecińska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie trzech przypadków samookaleczeń, których dokonali szczecińscy uczniowie pod wpływem internetowej gry "niebieski wieloryb". Śledztwo rozpoczęło się po zawiadomieniu dyrektora jednej z zachodniopomorskich szkół.

(mpw)