Podejmowane teraz decyzje sprawią, że w okresie wielkanocnym Polacy będą podróżować koleją w zupełnie innych warunkach - przekonywał Cezary Grabarczyk przed posiedzeniem sejmowej komisji infrastruktury. Sejm ma debatować, a później głosować nad wnioskiem SLD o wotum nieufności dla ministra infrastruktury.

Minister pytany w Sejmie, czy widział w jakich warunkach Polacy podróżowali koleją w okresie świątecznym, Grabarczyk powiedział, że to jest dziś przedmiot największej troski resortu i spółek kolejowych. Chcemy dokonać przyspieszonego zakupu nowych wagonów i przyspieszyć remonty tych, które w tej chwili znajdują się w zakładach naprawczych - mówił.

Koleje kuleją, ale będzie port w Świnoujściu i drogi

Pytany, czy nie ma sobie nic do zarzucenia, Grabarczyk przyznał, że minister infrastruktury odpowiada za całość resortu - w tym za kolej, ale - jak zaznaczył - także za budowę dróg, czy za gospodarkę morską. W tej ostatniej dziedzinie realizujemy największą od lat inwestycję - port osłonowy w Świnoujściu. Dzięki temu powstanie gazoport, zdywersyfikujemy dostawy gazu - mówił Grabarczyk.

Minister zaznaczył, że jego resort przygotował strategię cyfryzacji sygnału telewizyjnego w technologii naziemnej. Przygotowaliśmy ustawę telekomunikacyjną, dzięki czemu nastąpi przyspieszona budowa internetu szerokopasmowego - wyliczał.

Grabarczyk powiedział też, że rząd PO-PSL dokonał przełomu w budowie dróg. Wszyscy ministrowie, którzy byli przede mną nie rozpoczęli takiej liczby inwestycji, którą realizuje rząd PO-PSL. I to nie są już tylko podpisane umowy, ale realne budowy - część z nich zakończy się w tym roku, większość w roku przyszłym - powiedział.

O tym wszystkim będę przekonywał dziś posłów - najpierw na komisji, a potem w debacie plenarnej - zapowiedział minister infrastruktury.

Wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla Grabarczyka Sojusz złożył 17 grudnia. Zdaniem posłów SLD minister jest politycznie odpowiedzialny za chaos, jaki zapanował na kolei po wprowadzeniu nowego rocznego rozkładu jazdy pociągów - pasażerowie skarżyli się na brak informacji, nie działała internetowa wyszukiwarka połączeń. Do tego atak zimy powodował nawet kilkugodzinne opóźnienia pociągów.