Amerykański prezydent George Bush zaprosił wielokrotnego zwycięzcę Tour de France, Lance’a Armstronga na rowerową przejażdżkę na swoim rancho w Crawford w Teksasie. Informację o "spotkaniu gigantów" potwierdził Biały Dom.

Panowie, pozostający podobno w bardzo dobrych stosunkach, mają wybrać się na wycieczkę w towarzystwie ochrony.

59-letni Bush jest w dobrej formie fizycznej. Jednak jazdą na rowerze zainteresował się, gdy lekarze odradzili mu bieganie, by oszczędzić kontuzjowane kolano.

W ubiegłym tygodniu zaprosił na swoje rancho dziennikarzy, by towarzyszyli mu w jego wycieczkach. Jeden z gości ujawnił potem, że w czasie takich wypraw nie wolno prezydenta wyprzedzać. A jak będzie z mistrzem kolarstwa?