Znany genetyk z Gdańska profesor Ryszard Pawłowski uważa, że przy odpowiedniej logistyce działań grup operacyjnych policji i właściwego obserwowania profili mężczyzn z tej grupy można łatwo złapać gwałciciela z Zielonej Góry. Profesor i jego zespół wykorzystując taką metodę wytypował sprawcę seryjnych gwałtów w Świnoujściu, tak zwanego Wydmiarza.

Prof. Ryszard  Pawłowski z Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku,  razem ze swoimi współpracownikami jako pierwszy w Europie Wschodniej wytypował sprawcę masowych gwałtów tzw. Wydmiarza ze Świnoujścia. Spośród 12 tys. mężczyzn wybrano 420, których DNA badał Pawłowski. Według profesora sprawca zostawia na ciele ofiary dostatecznie dużo śladów. Genetyk, jak tłumaczy prof. Pawłowski ma do czynienia w takich przypadkach z dwoma rodzajami DNA: autosomalnymi, które dziedziczymy po matce i ojcu oraz profil DNA pochodzący z chromosomu Y, czyli cechy indywidualne człowieka jak kolor włosów, oczu i pigment skóry. Oprócz bardzo częstego w takich przypadkach nasienia, sprawcy gwałtów pozostawiają na ciele ofiary dużo innych śladów. Jest to np. naskórek, który pozostaje na ciele po użyciu przemocy przez gwałciciela.

Prof. Ryszard Pawłowski nie otrzymał do tej pory prośby o pomoc w wytypowaniu sprawcy gwałtów z Zielonej Góry. Genetycy z Gdańska pracują od początku lat 90. nad zagadkami kryminalnymi. Obecnie prowadzą badania nad ciałem wydobytym z grobu Krzysztofa Olewnika.