W Gdańsku nie cichną kłótnie o gazoport. Zarząd portu oskarżył poprzednie władze, że to jego działania doprowadziły do niekorzystnej dla Gdańska decyzji. Tydzień temu PGNiG zdecydowało, że gazoport powstanie w Świnoujściu.

Zarząd zarzuca poprzednikom, że za ich kadencji nie uregulowano własności gruntów, na których miał stanąć gazoport. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, decydując o lokalizacji, nie chciało zajmować się kłopotliwą kwestią wywłaszczenia gruntów.

Brak przejrzystości w swoich działaniach, brak profesjonalizmu i brak odpowiedzi na pytanie, co się chce - zarzuca zarzuca swoim poprzednikom prezes portu Stanisław Kora. Dodaje, że sprawą powinna zająć się prokuratura lub ABW.

Były prezes portu Andrzej Kasprzak nie boi się śledztwa, a obecny zarząd portu oskarża o zaprzepaszczenie szansy i nieudolność. Gazoport, który ma uniezależnić Polskę od dostaw ze Wschodu, zacznie działać za 5 lat. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Adam Kasprzyk: