O godzinie 10 zaprzysiężenie, później w samo południe exposé premiera, a w nim reformatorskie przyspieszenie. Taki jest polityczny scenariusz na piątek. Ujawnił go w Kontrwywiadzie RMF FM szef klubu PSL - Jan Bury. Plany nowego rządu nie są jednak optymistyczne.

Wygląda na to, że czarny scenariusz, jaki pisze sobie i Polsce Europa oraz brak reform w poprzednim czteroleciu, nie pozostawia rządowi wielkiego wyboru. Piątkowe exposé może być najbardziej bolesnym zderzeniem z rzeczywistością od lat. Jeśli potwierdzą się wszystkie mniej i bardziej prawdopodobne przecieki, to z ust premiera usłyszymy zapowiedzi ostrej rewizji ulg podatkowych, polityki socjalnej i emerytalnej.

Najbardziej zagrożona jest ulga internetowa, która zdaniem wielu nie ma już racji bytu. Rząd przymierza się też do zmian w uldze rodzinnej. W wersji łagodnej - premiować będzie ona przede wszystkim rodziny wielodzietne, w ostrej - w ogóle zostanie zlikwidowana, podobne jak i becikowe. Premier ma też zapowiedzieć podwyżkę składki rentowej, a także reformę KRUS, mundurówek i wieku emerytalnego. Pracować będziemy tyle samo, bez względu na płeć, i o kilka lat dłużej, choć zapewne proces wprowadzania akurat tej zmiany rozłożony zostanie na lata.