Odchodząca ze stanowiska szefowa resortu infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska rekomenduje swojemu następcy zastąpienie bramek na autostradach elektronicznym systemem poboru opłat. Jej zdaniem nowe rozwiązanie mogłoby ruszyć w 2016 roku.

Każde jeżdżące autostradą auto musiałoby być wyposażone w urządzenie, pozwalające naliczać opłaty za przejechane kilometry. Bieńkowska podkreśla, że urządzenia będą dla kierowców bezpłatne.

Dajemy wszystkim, dajemy za darmo. Ci, którzy jeżdżą krótko, będą mogli wypożyczyć - powiedziała.

To dotyczy również np. wjeżdżających do Polski obcokrajowców. Auto bez pokładowego nadajnika będzie fotografowane, a właściciel i tak zapłaci za przejazd. Testowo nowy system na autostradzie A1 mógłby zacząć działać już w przyszłe wakacje.

Elżbieta Bieńkowska zastrzegła jednak, że ostateczne decyzje w tej sprawie należeć będą do jej następcy.

Na początku września Bieńkowska informowała, że decyzja o rezygnacji z bramek na polskich autostradach zapadła już w marcu.

(j.)