Jest umowa pomostowa EDA ws. pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Podpisały ją w poniedziałek Polskie Elektrownie Jądrowe oraz konsorcjum Westinghouse-Bechtel.

  • Podpisano umowę pomostową EDA dotyczącą budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej między Polskimi Elektrowniami Jądrowymi a konsorcjum Westinghouse-Bechtel.
  • EDA obejmuje prace projektowe, uzyskanie decyzji administracyjnych oraz badania geologiczne na terenie inwestycji.
  • Premier Donald Tusk podkreślił, że nowa umowa jest lepsza od poprzedniej i zabezpiecza interesy Polski oraz partnerów.
  • Rozmowy dotyczyły również przyszłości małych reaktorów jądrowych i współpracy w dziedzinie LNG.

EDA (Engineering Development Agreement) obejmuje kontynuację sprecyzowanych prac projektowych, związanych m.in. z uzyskaniem niezbędnych decyzji administracyjnych, licencji i pozwoleń, jak również dalszy etap pogłębionych badań geologicznych na terenie inwestycji. Podpisanie umowy było konieczne w związku z wygaśnięciem na początku kwietnia kontraktu na usługi projektowe ESC (Engineering Service Contract).

Zmiany w 16 obszarach umowy

Jak oświadczył przed podpisaniem umowy premier Donald Tusk, jest ona lepsza od poprzedniej. Strona polska starała się, aby ta umowa była lepsza z punktu widzenia interesów i Polski, i naszych partnerów.(...) Zmieniliśmy w 16 obszarach wiele kluczowych kwestii, dzięki temu inwestycja staje się pewniejsza - stwierdził Tusk. Można z przyjaciółmi negocjować każdy szczegół twardo i bardzo solidnie - dodał szef rządu.

Polsce bardzo zależało na tym, aby inwestycja była opłacalna dla obu stron w równym stopniu, i aby obie strony były usatysfakcjonowane nie tylko treścią umowy, ale i "wielką robotą", która nas czeka - powiedział Tusk.

Jak dodał, z sekretarzem energii USA rozmawiał także o przyszłości małych reaktorów jądrowych i o skroplonym gazie ziemnym (LNG), "gdzie Polska jest wielkim importerem gazu amerykańskiego". Według niego, dziś dzięki polsko-amerykańskiej współpracy w obszarze gazu "być może uda się także zabezpieczyć gazowo Ukrainę" i do tego nie dopłacać. Orlen podpisał ostatnio z ukraińskim Naftogazem trzy kontrakty na dostawę 100 mln m sześc. gazu każdy. Gaz ten jako LNG ma przypłynąć do Polski z USA.

Uważam, że to (budowa elektrowni jądrowej w Polsce - red.) będzie również początek wieloletniej współpracy w tym obszarze między Polską a Stanami Zjednoczonymi i będziemy budować więcej takich reaktorów jądrowych, zarówno w Polsce, jak i w innych państwach w całej Europie, ponieważ mamy odpowiednie umiejętności, które zyskają polscy pracownicy dzięki współpracy z amerykańskimi partnerami - powiedział Wright.

Bardzo dziękuję także Polkom i Polakom. Dziękuję także prezydentowi Dudzie. Przez lata pracowaliśmy nad tym, by zbliżyć do siebie Polskę i Amerykę - zaznaczył Chris Wright.

Umowę podpisali p.o. prezes Polskich Elektrowni Jądrowych Piotr Piela, prezes i dyrektor operacyjny Bechtel Craig Albert oraz prezes Westinghouse Energy Systems Dan Lipman.

Umowa zmienia zasady i podział odpowiedzialności

Umowa zmienia nasze zasady biznesowe i zmienia trochę podział odpowiedzialności.(...) W mojej ocenie te wszystkie zmiany poprawiają nasz komfort jako inwestora, poprawiają interes państwa - poinformował Piela. Jak dodał, zmianie uległa m.in. odpowiedzialność strony amerykańskiej za integrację produktów. Chodzi o to, żebyśmy mieli przekonanie graniczące z pewnością, że produkt, który otrzymamy na koniec będzie w pełni funkcjonalny - wyjaśnił.

Jak dodał, na podstawie EDA dopracowywany będzie projekt budowlany elektrowni. Zaczynamy budować zaufanie, które jest o niebo bardziej istotne, niż sama umowa - dodał szef PEJ. Jak podkreślił, spółka przygotowuje się do negocjacji kontraktu wykonawczego EPC, ale nie ma jeszcze kompetencji, "by tak potężną umowę negocjować", dlatego poszukuje partnerów, którzy wesprą PEJ w negocjacjach. Tu nie chodzi o to, by wygrać negocjacje z Amerykanami. Chodzi o to, by być dla nich równoprawnym, merytorycznym partnerem - zaznaczył Piela.

Jak podkreślił Albert, od maja 2024 r. Bechtel jest aktywny na terenie lokalizacji, prowadząc m.in. odwierty geologiczne o całkowitej głębokości niemal 20 km, przy udziale m.in. polskich wykonawców. Projekt ten ma kluczowe znaczenie dla wzmocnienia niezależności energetycznej Polski, napędzania zrównoważonego wzrostu gospodarczego, wspierania lokalnych przedsiębiorstw i tworzenia wysokiej jakości miejsc pracy - dodał prezes Bechtela.

Lipman zwrócił uwagę, że dzięki podpisaniu EDA konsorcjum może kontynuować ścisłą współpracę z Polskimi Elektrowniami Jądrowymi. Ten projekt nie tylko zapewni Polsce niezawodne źródło czystej energii w przystępnej cenie na długie lata, ale także wygeneruje miliardy złotych w inwestycjach, pozytywnie wpływając na produkt krajowy brutto Polski i tworząc tysiące miejsc pracy podczas realizacji inwestycji oraz przez wiele dziesięcioleci w okresie eksploatacji elektrowni - dodał.

PEJ to należący w 100 proc. do państwa inwestor i przyszły operator pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, która ma powstać w technologii AP1000 Westinghouse w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu.

Zgodnie z obecnym harmonogramem wylanie tzw. pierwszego betonu jądrowego pod pierwszy reaktor ma nastąpić w 2028 r. Początek komercyjnej eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 r.