Dziś w Sejmie premier Mateusz Morawiecki wygłosi expose. Odbędzie się też głosowane nad wotum zaufania dla rządu. Wieczorem posłowie zajmą się projektem ustawy dot. zniesienia limitu 30-krotności składek ZUS. W czwartek przewidziany jest wybór trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

We wtorek o godz. 10. Sejm wznowi przerwane w ubiegłą środę I posiedzenie IX kadencji. W piątek prezydent Andrzej Duda powołał nowy rząd Mateusza Morawieckiego. We wtorek po wznowieniu obrad premier wygłosi w Sejmie expose. Po wystąpieniu szefa rządu planowana jest debata klubowa, a następnie głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Według harmonogramu głosowanie to odbędzie się o godz. 20. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Podczas wieczornego głosowania posłowie wybiorą także członków Komisji do Spraw Służb Specjalnych - Sejm ustalił już, że w komisji tej zasiadać będzie 7 posłów.

Sejm zajmie się pierwszymi w tej kadencji projektami ustaw

Po głosowaniach Sejm zajmie się trzema, pierwszymi w tej kadencji, projektami ustaw. Chodzi m.in. o projekt PiS nowelizacji ustawy o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. Przewiduje on, że ze środków Funduszu Solidarnościowego (obecnie Solidarnościowy Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych) może być finansowane jednorazowe roczne świadczenie pieniężne dla emerytów i rencistów (np. tzw. 13. emerytury) wraz z kosztami jego obsługi. Z Funduszu finansowane mają być także renta socjalna i zasiłek pogrzebowy, który przysługuje w razie śmierci osoby pobierającej rentę socjalną (obecnie są one finansowane z budżetu państwa). Obecnie celem SFWON jest przede wszystkim wsparcie społeczne, zawodowe, zdrowotne i finansowe osób niepełnosprawnych.

Posłowie rozpatrzą też projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który został złożony przez posłów PiS. Projekt zakłada likwidację od 2020 r. górnego limitu przychodu, do którego płaci się składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe - tzw. 30-krotności ZUS. Według autorów projektu ma to przynieść wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oszacowany na 7,1 mld zł.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dera o likwidacji 30-krotności ZUS: Zobaczymy co z tego wyjdzie 

Jak podkreślono, wysokość emerytury jest ściśle powiązana z wysokością odprowadzanych składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Im wyższa kwota odprowadzanych składek i im dłuższy okres zatrudnienia, tym wysokość świadczenia jest wyższa. Stąd też zniesienie limitu wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe bezpośrednio będzie wpływać na wysokość otrzymywanej w przyszłości emerytury - wskazano.

Projekt krytykuje Koalicja Obywatelska, ale też Konfederacja oraz partner PiS - partia Porozumienie wicepremiera Jarosława Gowina. W poniedziałek wieczorem zbierze się w Sejmie klub Lewicy, który razem z przedstawicielami OPZZ i pracodawców będzie rozmawiał o projekcie ustawy dotyczącym likwidacji limitu 30-krotności składek ZUS. Szef klubu Krzysztof Gawkowski podkreśla, że jego klub nie poprze tego rozwiązania bez poprawek.

Sejm rozpatrzy też we wtorek przyjęty przez rząd w trybie obiegowym projekt przewidujący wzrost akcyzy na alkohole i wyroby tytoniowe. Proponowana zmiana podwyższa stawki akcyzy na alkohol etylowy i wyroby tytoniowe o 10 proc. Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2020 r. Z Oceny Skutków Regulacji wynika, że dzięki zmianie budżet zyska w przyszłym roku ok. 1,7 mld zł i po tyle samo w kolejnych latach. Dane te uwzględniają dodatkowe wpływy z akcyzy i VAT.

W nocy z wtorku na środę mogą się odbyć głosowania nad ewentualnymi wnioskami o odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu.

W środę zaplanowano przerwę w obradach Sejmu; obrady mają być kontynuowane w czwartek. Tego dnia Sejm będzie debatował nad sprawozdaniami Komisji dotyczącymi projektów zmian: w ustawie o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych, w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych oraz w ustawie o podatku akcyzowym.

Głosowania nad wyborem sędziów Trybunału Konstytucyjnego

Wieczorem zaplanowano głosowania, w tym także nad wyborem sędziów Trybunału Konstytucyjnego, posłów-członków Krajowej Rady Sądownictwa oraz członków Trybunału Stanu.

PiS w ponowionej procedurze zgłosił kandydatury Roberta Jastrzębskiego, Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. To jedyne zgłoszone kandydatury na sędziów TK.

3 grudnia kończy się kadencja trzech sędziów TK wybranych w czasach rządów PO-PSL: Marka Zubika, Piotra Tulei i Stanisława Rymara. Zgodnie z regulaminem Sejmu, wnioski w sprawie kandydatów do TK składa się marszałkowi w terminie 30 dni przed upływem kadencji.

Klub PiS w końcu października zgłosił jako kandydatów do TK Stanisława Piotrowicza, Krystynę Pawłowicz i Elżbietę Chojną-Duch. Jednak procedura dotycząca wyboru kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego musiała zostać powtórzona w nowej kadencji Sejmu. Wynikało to m.in. z zasady dyskontynuacji prac parlamentarnych. Jednak, przy w ponownej procedurze, PiS nie zgłosił Chojny-Duch; jej miejsce zajął Jastrzębski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pawłowicz i Piotrowicz kandydatami do TK. Żukowska: Nastąpi mocna degrengolada