Tym, którym plac zabaw kojarzy się z piaskownicą i huśtawkami niespodziankę szykują bydgoscy inżynierowie. W mieście powstanie miejsce, gdzie najmłodsi będą mogli wywołać wybuch, powalczyć z robotem i rozebrać silnik.

Pracownicy Uniwersytetu Techniczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy już raz zasłynęli pokazami mechaniki i techniki w przedszkolach. Teraz idą o krok dalej. Chcą stworzyć plac zabaw, na którym dzieci będą mogły same przeprowadzać eksperymenty. Będą proste zjawiska chemiczne. Będzie można samemu wywołać erupcję wulkanu np. - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM Tomaszem Fenske, doktor inżynier Mariusz Skibiński.

Młodzi miłośnicy robotyki wyzwą z kolei na pojedynek robota Mini Sumo: Robot będzie dysponował swoją własną inteligencją. Natomiast dziecko będzie sterowało pojazdem zdalnie i w ten sposób będzie mogło toczyć walkę z przeciwnikiem - dodaje Skibiński.

Bydgoscy inżynierowie nie ukrywają, że w ten sposób szukają przyszłych studentów i wykładowców. Jak mówią, jeżeli nie sięgną do najmłodszych, już wkrótce na polskich uczelniach zabraknie wykwalifikowanej kadry technicznej.