Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak odwołał ze skutkiem natychmiastowym Komendanta 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku. Jak podkreśla MON, powodem była decyzja o nieprzyjęciu do placówki pacjentów zakażonych Covid-19 z pobliskiego Domu Pomocy Społecznej. Sam komendant zapewnia w przesłanym PAP oświadczeniu, że nie odmówił pomocy osobom wymagających hospitalizacji.

Odwołanie Komendanta 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku kmdr Dariusza Juszczaka, to - jak wskazuje MON - pokłosie decyzji o nieprzyjęciu do placówki piętnastu pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej przy ul. Polanki zarażonych COVID-19. Obie placówki znajdują się na tej samej ulicy i są od siebie oddalone o ok. 500 metrów.

W połowie marca Szpital MW został przekształcony w placówkę jednoimienną.

W związku z niezrozumiałą decyzją dyrektora 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku o nieprzyjęciu pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem minister Mariusz Błaszczak podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu kmdr Dariusza Juszczaka z zajmowanego stanowiska - poinformowało MON na Twitterze.

W piątek późnym wieczorem po testach sanepidu okazało się, że 15 pensjonariuszy i jedna osoba z personelu są zarażone koronawirusem.

Ewakuacja z DPS przy ul. Polanki osób zakażonych

Władze Gdańska i wojewoda pomorski Dariusz Drelich zajęli się ewakuacją z DPS przy ul. Polanki osób zainfekowanych SARS-CoV-2.

Testom na obecność patogenu poddano wszystkich pensjonariuszy i cały personel placówki, bo w środę okazało się, że chory na COVID-19 jest jeden z pracowników DPS.

W sobotę przed południem dyrektor sanepidu w Gdańsku Tomasz Augustyniak przyznał, że wśród nowych zarażonych jest aż 16 pensjonariuszy gdańskiego DPS. Łącznie chorych jest 17 pensjonariuszy i pracowników placówki. To największe ognisko koronawirusa w Gdańsku.

Jak powiedziała w sobotę prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz osoby zarażone koronawirusem zostały przewiezione do szpitala zakaźnego w Gdańsku.

Jednocześnie Dulkiewicz podziękowała gdańskiemu wojewodzie Dariuszowi Drelichowi za współpracę przy organizacji transportu chorych pensjonariuszy.

Co do jednego mogę wyrazić zdziwienie, że znajdujący się nieopodal DPS szpital jednoimienny Szpital Marynarki Wojennej mający właśnie obsługiwać osoby z koronawirusem, niestety odmówił przyjęcia tych osób. Komendant szpitala zapowiedział, że lekarza do Domu Pomocy Społecznej może wysłać w poniedziałek -
powiedziała Dulkiewicz podczas konferencji prasowej.

Według prezydent Gdańska, w szpitalu MW przygotowano ok. 180 łóżek na potrzeby chorych na COVID-19, a placówka dostaje dodatkowo ok. 4 mln zł miesięcznie za gotowość do przyjęcia zarażonych koronawirusem.

Dzisiaj rano rozmawiałam z komendantem, który mi powiedział, że jego zdaniem nie ma wskazań medycznych na przyjęcie osób zarażonych koronawirusem - dodała Dulkiewicz.

Po otrzymaniu informacji o odmowie przyjęcia przez 7. Szpital Marynarki Wojennej przy ul. Polanki w Gdańsku zakażonych koronawirusem pacjentów z Domu Pomocy Społecznej przy ul. Polanki, Wojewoda Pomorski podjął działania mające na celu natychmiastowe przetransportowanie chorych z DPS-u do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy przy ul. Smoluchowskiego w Gdańsku - poinformował PAP Urząd Wojewódzki w Gdańsku.

Nieprzyjęcie chorych do 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku - szpitala jednoimiennego, dysponującego kadrą medyczną i pełnym wyposażeniem do leczenia pacjentów zakażonych COVID-19, uważam za sytuację niedopuszczalną, do której nie powinno dojść, ani też nie powinna powtórzyć się w przyszłości - powiedział PAP wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

O zaistniałych faktach Wojewoda Pomorski poinformował Ministra Obrony Narodowej, który podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu komendanta szpitala.

Z komendantem szpitala MW nie udało się skontaktować PAP.

Obecnie w DPS przy ul. Polanki przebywa 60 pensjonariuszy i 12 osób personelu. To osoby, które miału ujemny wynik testów na koronawirus.

Komendant Szpitala Marynarki Wojennej: Nie odmówiłem pomocy osobom wymagającym hospitalizacji

W sobotę wieczorem Komendant 7. Szpitala MW w Gdańsku Dariusz Juszczak przesłał dziennikarzowi PAP swoje oświadczenie:

Wczoraj (piątek, 17 kwietnia - PAP) wieczorem rozmawiałem osobiście z dyrektor Domu Pomocy Społecznej Polanki. Żaden podopieczny nie gorączkował, nie kaszlał i nie miał duszności. Pani dyrektor potwierdziła, że nic szczególnego się z podopiecznymi nie dzieje - pisze komendant.

W takiej sytuacji wystarczy teleporada i nie ma wskazań do hospitalizacji. Wystarczająca jest tzw. izolacja domowa i obserwacja, czyli w tym przypadku izolacja w DPS. Tym bardziej, że DPS jest do tego doskonale przystosowany - ma pojedyncze pokoje z węzłami sanitarnymi -
podkreśla Juszczak.

Jak zapewnia, "7 Szpital Marynarki Wojennej nigdy nie odmówił pomocy osobom zakażonym i wymagających hospitalizacji. Podopieczni wymagają opieki DPS, a nie leczenia szpitalnego. Tak było przynajmniej wczoraj (w piątek, 17 kwietnia - PAP). Kierowanie pensjonariuszy do szpitala bez wskazań do hospitalizacji naraża ich np. na zakażenia szpitalne itd. i w ogóle na niepotrzebne procedury medyczne".

Nie wiem z jakiego powodu podopiecznych przeniesiono do oddziału zakaźnego tym bardziej, że oferowałem natychmiastową pomoc w przypadku konieczności hospitalizacji. Wszystko to dzisiaj (w sobotę - PAP) tłumaczyłem Pani Prezydent (Gdańska - Aleksandrze Dulkiewicz - PAP). Nie wiem dlaczego jesteśmy posądzani o odmowę przyjęcia, której nie było - napisał odwołany Komendant 7. Szpitala MW w oświadczeniu przesłanym PAP.