W październiku na wolność wyjdzie Jacek Wach, skazany kilkanaście lat temu na dożywocie za morderstwo. Skazany, jak się okazało, niesłusznie - do zabójstwa przyznał się ostatecznie ktoś inny. W środę Sąd Okręgowy w Olsztynie wydał w sprawie Wacha wyrok łączny 15 lat więzienia za poprzednie przestępstwa mężczyzny.

Obrona Wacha chciała, by już teraz opuścił on mury więzienia - uzasadniała to dobrym zachowaniem mężczyzny i skuteczną resocjalizacją. Sędzia nie podzielił jednak tych argumentów. Uzasadniając wyrok podkreślił ponadto, że nie można zapominać, że przestępstwa Wacha miały charakter gangsterski - były to m.in. wymuszenia, porwania i kradzieże. Mężczyzna ma na koncie w sumie kilkanaście wyroków.

Po uchyleniu kary dożywocia Wach skorzystał z opcji wyroku łącznego, który nie jest jednak sumą dotychczasowych wyroków i wynosi maksymalnie właśnie 15 lat.

Nowy proces ws. zabójstwa suwalskiego gangstera - za które początkowo skazany został Wach, a do którego przyznał się później inny więzień - ma ruszyć w czerwcu.

(edbie)