Są wstępne ustalenia prokuratury po pożarze we Wrocławiu, w którym zginęło 4 mężczyn. Prawdopodobnie przypadkowo zaprószono tam ogień.

Są wstępne ustalenia prokuratury po pożarze we Wrocławiu, w którym zginęło 4 mężczyn. Prawdopodobnie przypadkowo zaprószono tam ogień.
Strażacy na miejscu pożaru / Maciej Kulczyński /PAP

W lokalu przy ulicy Nowowiejskiej, w którym wybuchł pożar, było 4 mężczyzn. Zmarli mimo podjętej reanimacji. Na miejscu pracowało 12 zastępów straży pożarnej. Część mieszkańców ewakuowała się jeszcze przed przyjazdem straży. Ogień udało się szybko ugasić, a pożar nie wydostał się na zewnątrz mieszkania. 

Na miejscy pracował biegły z zakresu medycyny i prokurator. Jak dowiedział się reporter RMF FM, ujawniono dwa ogniska zapalne. To one doprowadziły do dużego zadymienia. Wstępnie stwierdzono, że doszło do przypadkowego zaprószenia ognia.

Z ustaleń wynika też, że w mieszkaniu często dochodziło do libacji alkoholowych. Dziś mają odbyć się tam oględziny, w planie jest też sekcja zwłok ofiar.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Radosław Żarkowski przekazał, że miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez straż pożarną i przekazane zarządcy obiektu oraz policji. Trwa weryfikacja postępowania. Dalsze losy będą efektem tego, jakie informacje pozyskamy od biegłych, a także, jakie będą wyniki sekcji zwłok - wyjaśnił. 


Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.
Opracowanie: