Czesław Michniewicz, polski znany trener dobrowolnie zgłosił się dziś do wrocławskiej prokuratury krajowej - dowiedziała się reporterka RMF FM. Złożył zeznania w sprawie korupcji w piłce nożnej. Zeznawał w charakterze świadka. Nie postawiono mu żadnych zarzutów.

Korupcyjne zarzuty usłyszał natomiast zatrzymany wczoraj Waldemar K. były piłkarz Lecha Poznań. Wiadomo, że miał przyjmować łapówki w wysokości nawet stu tysięcy złotych. Musi wpłacić sto tysięcy złotych kaucji, w przeciwnym razie trafi do aresztu. Ma również zakaz opuszczania kraju.

Natomiast podejrzany o korupcję piłkarz Lecha Poznań Piotr R., zwany przez kibiców „Reksiem”, może zostać zdyskwalifikowany przez PZPN. Związkowy rzecznik dyscyplinarny Wojciech Petkowicz czeka jeszcze na materiały z wrocławskiej prokuratury. Potem sprawa trafi do Wydziału Dyscypliny, który zapewne ukarze zawodnika. Będzie raczej dyskwalifikacja, bo korupcja sportowa, przekupstwo, to najcięższy rodzaj przewinienia, który jest przewidziany w naszym regulaminie dyscyplinarnym – mówi naszej reporterce Petkowicz:

PZPN na razie nie rozważa karania Lecha Poznań, bo nie ma materiałów świadczących o winie klubu. Do końca tego sezonu za korupcję można karać kluby degradacją. Od lipca PZPN-owi pozostaną kary finansowe lub odebranie punktów.