„Czerwone berety” z południowej Polski chcą pomóc żołnierzom, którzy są podejrzani o zabójstwo cywilów w Afganistanie. W 6. Brygadzie Desantowo-Szturmowej rozpoczęła się zbiórka pieniędzy dla rodzin siedmiu aresztowanych wojskowych.

W tej chwili ci aresztowani żołnierze otrzymują ograniczone pobory. Mają żony, dzieci – my o tym myślimy. Mamy moralny obowiązek, żeby myśleć o ich rodzinach - mówi RMF FM kapitan Jacek Popławski. Pieniądze mają również pomóc w opłaceniu obrońców.

Sąd Garnizonowy w Poznaniu zdecydował w ubiegłym tygodniu o aresztowaniu siedmiu żołnierzy zatrzymanych w związku z sierpniową akcją w Afganistanie, w której zginęli cywile. Sześciu żołnierzom prokuratura zarzuciła zabójstwo ludności cywilnej, za co grozi od 12 lat więzienia do dożywocia. Jednemu postawiono natomiast zarzut ataku na niebroniony obiekt cywilny, co z kolei zagrożone jest karą do 25 lat więzienia.

Decyzję o zastosowaniu aresztu sąd uzasadnił obawą matactwa i grożącym podejrzanym.