Po raz drugi w ciągu ostatnich trzech miesięcy Czarnogórcy wybierają prezydenta republiki. Poprzednie głosowanie unieważniono z powodu zbyt niskiej frekwencji. Eksperci obawiają się, że teraz może być podobnie.

Największe szanse na zwycięstwo ma przewodniczący parlamentu Filip Vujanović, który od momentu ustąpienia prezydenta Milo Djukanovicia pełni też funkcję głowy państwa.

W ostatnich dniach w sytuacji politycznej Czarnogóry zaszły istotne zmiany: we wtorek przestała istnieć Jugosławia, czyli federacja tego kraju z Serbią. Na jej miejsce powołano luźny związek obu republik o nazwie Serbia i Czarnogóra.

Na razie z tego powodu największy ból głowy mają językoznawcy i działacze sportowi. Nie wiadomo na przykład, jak nazwać dawną reprezentację piłki nożnej Jugosławii: Serbia i Czarnogóra jest zbyt długa i zajmowałaby połowę koszulek zawodników...

09:40