"Andrzej Duda 11 listopada rozpocznie obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości od złożenia wieńców przy pomnikach Ojców Niepodległości" - mówi w RMF FM prezydencki minister Wojciech Kolarski. Następnie, będzie msza w Świątyni Opatrzności Bożej. Kancelaria prezydenta nie zabiegała o wizyty światowych przywódców 11 listopada.

Prezydent Andrzej Duda 11 listopada nie pojawi się na Marszu Niepodległości środowisk narodowych. Nie zorganizuje też własnego marszu w Warszawie.

W samo południe odbędzie się uroczystość na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Prezydent m.in. zaśpiewa hymn w ramach akcji "Niepodległa do hymnu".

Później - na Zamku Królewskim - odbędzie się uroczystość, podczas której potomkowie 25 zasłużonych osób - odbiorą przyznane pośmiertnie tym osobom Ordery Orła Białego.

To będą wielkie postacie, które zasłużyły się w różnych dziedzinach różnych grup społecznych, stanów , przedstawiciele różnych wyznań - powiedział RMF FM prezydencki minister Wojciech Kolarski.

Odznaczenia zostaną wręczone potomkom m.in. Marii Curie - Skłodowskiej, Janusza Korczaka, Ignacego Daszyńskiego, czy Romana Dmowskiego.

Po południu 11 listopada Andrzej Duda prawdopodobnie wyjedzie poza Warszawę na lokalne obchody Święta Niepodległości.

11 listopada bez zagranicznych gości

Już przed rokiem wiedzieliśmy, że tego dnia nie możemy liczyć na udział przywódców innych państw - mówi o obchodach 11 listopada Wojciech Kolarski.

Pełnomocnik prezydenta do spraw Narodowych Obchodów 100-rocznicy Odzyskania Niepodległości tłumaczy, że europejscy przywódcy 10 i 11 listopada będą brali udział w uroczystościach w Paryżu i w Londynie z okazji zakończenia I Wojny Światowej.

Polska swoją rocznicę będzie świętowała bez zagranicznych gości, choć kancelaria prezydenta wcześniej zapowiadała huczne obchody.

Teraz okazuje się, że za sukces polityki zagranicznej, uznano wizyty zagranicznych przywódców w ciągu całego roku.

Podczas szczytu dziewiątki bukaresztańskiej, czyli liderów państw Europy środkowej i wschodniej został zorganizowany specjalny koncert dla uczczenia 100-lecia odzyskania niepodległości. Dlatego prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier w czerwcu tego roku złożył wizytę w Polsce - tłumaczy Wojciech Kolarski.

Na stwierdzenie dziennikarza RMF FM, że nie było ponownych zaproszeń na uroczystości 11 listopada, bo odchody były rozłożone w czasie, pełnomocnik prezydenta do spraw Narodowych Obchodów 100-rocznicy Odzyskania Niepodległości odpowiada: dokładnie taki był cel.

Wygląda więc na to, że kancelaria prezydenta nawet nie zabiegała o wizyty światowych przywódców 11 listopada.


(ug)