W Polsce do wczoraj stwierdzono 524 przypadki zakażenia wirusem A/H1N1 – informuje Główny Inspektor Sanitarny. Pięć osób zmarło, ale jak twierdzą specjaliści wirus nowej grypy nie był bezpośrednią przyczyną żadnego z nich. Chorych jest więcej niż w ubiegłym roku, ale nie ma epidemii grypy - uspokajają lekarze.

Do przychodni i oddziałów ratunkowych każdego dnia zgłaszają się pacjenci z objawami przeziębienia i grypy. Trzeba wiedzieć jednak, jak odróżnić te dwie dolegliwości.

Jak mówią lekarze, główna różnica między grypą a zwykłym przeziębieniem to prędkość działania. Przeziębienie rozpoczyna się i przebiega powoli. Zaczyna nas boleć gardło, od czasu do czasu kichamy. Grypa zaczyna się nagle, niespodziewanie i błyskawicznie. Z reguły towarzyszy jej wysoka gorączka powyżej 39 stopni.

Grypa "zwala nas z nóg", ale żeby stwierdzić, że to faktycznie ona, trzeba zrobić odpowiednie testy medyczne: Diagnoza lekarza może być bardzo prawdopodobna na podstawie objawów. Natomiast, żeby mieć pewność , że jest to w istocie grypa, trzeba przeprowadzić bardzo precyzyjne badania - mówi Zdzisław Czekierda ze szpitala wojskowego we Wrocławiu.

Lekarze przestrzegają, przed robieniem takich testów w Internecie. Są one absolutnie niewiarygodne i bardzo drogie. Sms, którym trzeba je opłacić, kosztuje nawet 30 złotych.

Szpitale zakazują odwiedzin

Tymczasem na Pomorzu kolejne szpitale wprowadzają zakaz odwiedzin. Ma to chronić pacjentów i personel przed zachorowaniami na grypę. Lekarze radzą więc, by przed wizytą w placówce dowiedzieć się, czy nie wprowadzono tam zakazu odwiedzin. Listę szpitali z zakazami przygotował reporter RMF FM Wojciech Jankowski: