W Kamieńcu na Dolnym Śląsku dwaj młodzi mężczyźni zostali zatrzymani za posiadanie narkotyków. Wpadli w bardzo nietypowy sposób, przez absolutny przypadek. O pomoc w zażyciu narkotyków poprosili… policjantów.

Dwaj 20-latkowie zapukali w szybę samochodu zaparkowanego przed dyskoteką i poprosili siedzących w środku mężczyzn o pożyczenie banknotu, bo - ja powiedzieli - "nie mają jak wciągnąć białka", czyli zażyć amfetaminy.

Kiedy wyciągnęli woreczki z białym proszkiem, zobaczyli dwie policyjne legitymacje. Okazało się, że trafili na nieumundurowanych funkcjonariuszy, którzy prowadzili akurat akcję skierowaną przeciwko handlarzom narkotyków.

Obaj zatrzymani byli pijani - jeden miał promil, a drugi blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Kiedy wytrzeźwieją, dowiedzą się, ze za posiadanie środków odurzających mogą spędzić w więzieniu nawet trzy lata.