"W zasadzie napisałem już jego biografię – "Wałęsa. Człowiek z teczki", jest całościowym spojrzeniem na byłego prezydenta. Nie zamierzam więc pisać całościowej biografii, ale chcę wydać tom jego akt agenturalnych i pokazać ich wpływ na działania Wałęsy po Sierpniu '80" - zapowiedział w rozmowie z Onetem historyk, dr hab. Sławomir Cenckiewicz pytany o byłego prezydenta Lecha Wałęsę. "Po lekturze teczek "Bolka" przekazanych przez wdowę po generale Kiszczaku mieliśmy do czynienia z samo nakręcającą się falą kłamstw. Towarzyszyło im wygłaszanie rytualnych politycznie poprawnych aktów strzelistych polityków i zideologizowanych historyków, także na forum IPN" - dodał. W jego ocenie laureat Pokojowej Nagrody Nobla jest "jednym z fundamentów kłamstwa III RP".

"W zasadzie napisałem już jego biografię – "Wałęsa. Człowiek z teczki", jest całościowym spojrzeniem na byłego prezydenta. Nie zamierzam więc pisać całościowej biografii, ale chcę wydać tom jego akt agenturalnych i pokazać ich wpływ na działania Wałęsy po Sierpniu '80" - zapowiedział w rozmowie z Onetem historyk, dr hab. Sławomir Cenckiewicz pytany o byłego prezydenta Lecha Wałęsę. "Po lekturze teczek "Bolka" przekazanych przez wdowę po generale Kiszczaku mieliśmy do czynienia z samo nakręcającą się falą kłamstw. Towarzyszyło im wygłaszanie rytualnych politycznie poprawnych aktów strzelistych polityków i zideologizowanych historyków, także na forum IPN" - dodał. W jego ocenie laureat Pokojowej Nagrody Nobla jest "jednym z fundamentów kłamstwa III RP".
Lech Wałęsa / Adam Warżawa /PAP

Cenckiewicz stwierdził w rozmowie z Onetem, że "Wałęsa jest jednym z fundamentów kłamstwa III RP, którego ze wszystkich sił będą w taki czy inny sposób do końca bronić, używając do tego również historyków".

Dlatego dzisiaj publicznie bronią Wałęsy ludzie dawnego reżimu, działacze PZPR, agenci, ludzie tajnych służb, z których niejeden wyzywa mnie i grozi w prywatnych mailach, na Facebooku czy Twitterze - mówił historyk. Zauważmy, że ani w czasach PRL, ani w systemie III RP establishment nie zdecydował się na ostateczne poświęcenie Wałęsy. Nawet w sytuacji silnego konfliktu, gdy stawką było zwycięstwo w wyborach prezydenckich w 1990 r., strona postkomunistyczno-ubecka nie odważyła się wprost zaatakować Wałęsy teczką "Bolka", choć stał się wtedy politycznym przeciwnikiem Tadeusza Mazowieckiego. Wprawdzie podległe premierowi służby wyciągnęły "Bolka" z szafy i zaczęły przygotowywać się do uderzenia, ale miało to nastąpić - mówiąc językiem tajnych służb - z "pozycji trzeciej", czyli za pośrednictwem Stanisława Tymińskiego. Dzisiaj mamy kolejną odsłonę tych samych gier - ocenił Cenckiewicz. 


Cenckiewicz stwierdził w rozmowie z Onetem, że postać Lecha Wałęsy po 1989 roku została "objęta prewencyjnym embargiem, co przełamały dopiero książki wydane w 2008 i 2009 r. - "SB a Lech Wałęsa" i "Lech Wałęsa. Idea i historia" Pawła Zyzaka". Praktyka embarga na biografię Wałęsy przypominała PRL, kiedy KC PZPR publikował oficjalny biogram I sekretarza i na tym kończyła się nasza wiedza o biografii przywódcy - stwierdził. Z czasem pisarstwo historyczne dotyczące Wałęsy także zaczęło przypominać czasy PRL, w zależności bowiem od najnowszych trendów dokonywano korekt w jego oficjalnym życiorysie - dodał. 

Cała rozmowa dostępna jest tutaj