Degradacja i zmniejszenie pensji o 40 procent – to kara dla kierownika zmiany we wrocławskiej izbie wytrzeźwień, który godzinę po zakończeniu pracy został przyłapany na jeździe po pijanemu.

Jak dowiedział się reporter RMF, mężczyzna sam zrezygnował ze stanowiska. Teraz będzie tylko zwykłym opiekunem nietrzeźwych pensjonariuszy. Konsekwencje służbowe to jednak nie koniec. Czeka go jeszcze proces sądowy za jazdę pod wpływem alkoholu. Mężczyzna chce dobrowolnie poddać się karze.

Kierownika zmiany godzinę po zakończeniu zmiany zatrzymała drogówka. Mężczyzna prowadził samochód, mając w wydychanym powietrzu prawie 3 promile alkoholu.