Rzecznik Prokuratury Krajowej poinformował, że do Trybunału Stanu ponownie został skierowany wniosek o uchylenie immunitetu I prezes Sądu Najwyższego, przewodniczącej TS Małgorzaty Manowskiej. Pierwsze postępowanie ws. pozbawienia immunitetu Manowskiej zostało umorzone.
W pierwszym wniosku o uchylenie immunitetu Manowskiej prokuratura chciała przedstawić zarzuty: przekroczenia uprawnień w związku z głosowaniami w Kolegium SN, a także niedopełnienia obowiązków w związku - po pierwsze - z niezwołaniem posiedzenia Trybunału Stanu oraz - po drugie - z zaniechaniem wykonania obowiązku wynikającego z prawomocnego orzeczenia sądu w Olsztynie odnoszącego się do sędziego Pawła Juszczyszyna.
Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że nowy wniosek dotyczy dwóch czynów "w zakresie których, według prokuratora, zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstw".
Pierwszy z nich związany jest z przeprowadzeniem głosowań w trybie obiegowym w kolegium Sądu Najwyższego. Według prokuratury, Małgorzata Manowska jako przewodnicząca kolegium uznawała za głosy wstrzymujące się sytuacje, gdy dziesięciu członków kolegium wstrzymało się od udziału w głosowaniu. Tymczasem przepisy wymagają, aby głosy były wyraźnie oddane poprzez oświadczenie o głosowaniu za, przeciw lub wstrzymaniu się od głosu.
Drugi zarzucany czyn dotyczy niewykonania prawomocnego postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie, co miało działać na szkodę sędziego Pawła Juszczyszyna.
Jak przyznał sędzia TS Piotr Sak, zasiadający w trzyosobowym składzie Trybunału, który podejmował decyzję o umorzeniu postępowania, umorzono je "z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela". Sędzia Zych zgłosił zdanie odrębne do orzeczenia o umorzeniu postępowania.
W składzie, który podjął decyzję o umorzeniu zasiedli jeszcze sędziowie Piotr Andrzejewski i Józef Zych. TS w trzyosobowym składzie wykluczył 12 sędziów ze sprawy uchylenia immunitetu Manowskiej. Podstawą wyłączenia była kwestia udziału tych osób w postępowaniu dotyczącym niezwołania przez prof. Manowską posiedzenia Trybunału Stanu. Sprawa została zainicjowana zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które złożyło ośmiu członków Trybunału. Wskazywali oni m.in. na fakt, że wniosek o zwołanie posiedzenia pełnego składu Trybunału nie został rozpatrzony, mimo prawnego obowiązku.


