"Właśnie wystartował Ruch Wspólna Polska. Nie było łatwo, bo czasy są trudne, ale cieszę się, że ten projekt rozpoczyna swoją działalność. Ruch Rafała to krok w stronę wzmocnienia opozycji" - ocenił lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka. "Szukamy przestrzeni porozumienia dla różnorodnych środowisk i jednocześnie rozszerzamy formułę Platformy Obywatelskiej" - dodał.


Borys Budka odniósł się do sobotniej inauguracji Ruchu Wspólna Polska we wpisie na Facebooku. "Dziś współpraca jest kluczem do osiągnięcia celu, jakim jest budowa lepszej Polski i odsunięcie PiS-u od władzy. Nie ma innej drogi" - stwierdził.

Według Budki ostatnie wybory pokazały, że Polacy chcą zmiany, a wielu z nich jest gotowych do aktywności politycznej i społecznej. "Naszą rolą jest przygotowanie atrakcyjnej oferty dla tych, którzy chcą aktywnie włączyć się w działania demokratycznej opozycji. Nowy Ruch oparty o fundament Platformy Obywatelskiej będzie angażował i tworzył inicjatywy dla tych, którzy nie mają preferencji partyjnych" - napisał Budka. "Ten projekt będzie wartością dodatnią do tego, co osiągnęliśmy przez 20 lat działalności Platformy" - podkreślił.

Budka ocenił, że zbliżające się 20-lecie PO to “dobry moment na swego rodzaju restart". “Potrzebne są zmiany, które pozwolą nam skutecznie działać i reprezentować Wasze interesy. Wykorzystamy najbliższy czas do wzmocnienia swojej siły, bo tylko PO jako najsilniejsza partia opozycyjna może tworzyć skuteczną koalicję, zdolną wziąć odpowiedzialności za państwo w kryzysie. Zwłaszcza że nie jest pewne, czy obecny rząd dotrwa do końca kadencji. Platforma jest i będzie odpowiedzią na nowe wyzwania" - oświadczył lider PO.

Rafał Trzaskowski po inauguracji swojego ruchu w rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że nie będzie on konkurencją dla PO.

Od samego początku mówiłem, że to nie będzie konkurencja dla żadnej partii politycznej, przecież dalej jestem wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, natomiast chcemy stworzyć nową jakość, bo partie dzisiaj zajmują się bieżącymi problemami" - tłumaczył.
Bardzo mi zależy, żeby Platforma Obywatelska była jak najsilniejsza, ale musimy dołożyć do tego kolejne elementy. Podczas kampanii wyborczej zdałem sobie sprawę z tego, że nie wygramy, jeśli nie będziemy mieli silnego zaplecza intelektualnego, jeśli nie zagospodarujemy energii ludzi, którzy byli w kampanii wyborczej, ale którzy z jakichś przyczyn nie chcą się zapisywać do partii politycznych - dodał.


Pytany o listy wyborcze w wyborach parlamentarnych 2023 r. Trzaskowski powtarzał, że "ruch nie ma być partią polityczną". Wszystkich, którzy będą chcieli się odnaleźć na listach będę zapraszał do partii politycznej, do PO. Natomiast my wszyscy jako opozycja musimy się porozumieć, bo jeśli chcemy wygrać wybory za trzy lata, może wcześniej, musi być w moim poczuciu jedna lista opozycji, albo dwa bloki opozycyjne, bo jak będzie więcej nigdy nie wygramy z PiS - powiedział prezydent Warszawy.