O przyznanie ponad 20 mld dolarów na odbudowę Iraku zwrócił się do amerykańskich senatorów cywilny administrator Iraku. Paul Bremer przekonywał komisję budżetową, że taka pomoc dla kraju wyniszczonego wojnami i długotrwałymi rządami Husajana jest konieczna.

Według Paula Bremera obecne zobowiązania USA wobec Iraku można porównać do bezprecedensowej decyzji wprowadzenia planu Marshalla dla Europy po II wojnie światowej. Tamte pieniądze pomogły przynajmniej w części Europy zbudować demokrację i dobrobyt, teraz amerykańskie miliardy mogą - jego zdaniem – mieć podobny wpływ na sytuację na Bliskim Wschodzie.

Cywilny administrator Iraku uważa, że szybka poprawa infrastruktury Iraku, zmiana warunków życia jego mieszkańców pomoże w ustanowieniu tam nowych władz, utrzymaniu bezpieczeństwa i zapobiegnie przekształceniu się kraju w ostoję terroryzmu. Ale na to – jak podkreślał – potrzeba nie tylko pieniędzy, ale i czasu.

Zaznaczył także, że 20 mld dolarów, o które prosi, zostaną wydane w atmosferze pełnej jawności, kontrakty będą rozdzielane w drodze konkurencyjnych przetargów. Chodzi o zarzuty demokratów, że firmy bliskie obecnej administracji są w tej chwili uprzywilejowane w Iraku. Przypomnijmy, prezydent George Bush wystąpił w sumie o 87 miliardów dolarów z czego większość ma pokryć koszty operacji wojskowych w Iraku i Afganistanie.

06:00