F-16 "Jastrząb" oficjalnie służą już w Siłach Powietrznych RP. Na wojskowym lotnisku w Krzesinach odbyła się oficjalna uroczystość powitania pierwszych czterech maszyn typu F-16 w polskim lotnictwie.

Uroczystość rozpoczęła się z ponad 40-minutowym opóźnieniem. Spóźnił się bowiem prezydencki samolot, z Lechem Kaczyńskim i jego żoną - matką chrzestną F-16, oraz dwa myśliwce z Niemiec, które dołączyły do dwóch maszyn, od wczoraj stacjonujących w Krzesinach. Posłuchaj relacji Adama Górczewskiego i Łukasza Wysockiego:

F-16 z polską szachownicą oficjalnie otrzymały nazwę - "Jastrzębi"; uroczyście nadała ją Maria Kaczyńska. „Lataj bezpiecznie, sław polskie lotnictwo. Nadaję ci imię „Jastrząb” - powiedziała prezydentowa. Relacja naszego reportera:

Polska kupiła 48 samolotów F-16 - 36 jednomiejscowych i 12 dwumiejscowych w wersji Block 52+, jest to najnowocześniejsza wersja F-16 w państwach NATO.

Czarne wizje lotniczych ekspertów

F-16 już z biało-czerwoną szachownicą. Po wielkiej fecie zaczyna się proza życia. Samoloty w najbliższych dniach nie wyruszą w swój pierwszy patrol na służbie. Dlaczego? Posłuchaj relacji Adama Górczewskiego i Łukasza Wysockiego:

Do obsługi 48 samolotów siły powietrzne potrzebują blisko 3 tys. osób personelu naziemnego. Eksperci, z którymi rozmawiał Przemysław Marzec, wróżą poważne problemy:

Do końca roku zostanie dostarczonych osiem samolotów. Pierwsza eskadra - 16 samolotów - ma być gotowa do działań operacyjnych w 2008 roku. Cena jednego samolotu bez uzbrojenia to ok. 42 mln dolarów.