Dwa ciała znaleźli policjanci w busie zaparkowanym przy alei Tysiąclecia w Białymstoku. Wcześniej jeden z przechodniów widział, jak mężczyzna wciąga do samochodu kobietę.

Policjanci nie wykluczają, że mogło dojść do morderstwa, a następnie samobójstwa. Jak relacjonuje świadek, mężczyzna miał wciągnąć kobietę do samochodu, zabić ją, a potem siebie.

Wiadomo, że ciała leżały na podłodze samochodu z ranami szyi. Tożsamość tych osób nie jest jeszcze znana. Wstępnie można jedynie powiedzieć, że mieli oni około 40 lat. Sprawę wyjaśniać będzie prokuratura.

(mpw)