Broń i amunicję z czasów I i II wojny światowej znaleźli policjanci u 42-letniego mieszkańca gminy Magnuszew koło Kozienic na Mazowszu. Amator starej broni usłyszał już zarzuty.

W mieszkaniu 42-latka było m.in. 39 granatów, osiem pocisków artyleryjskich, 13 karabinów, w tym cztery maszynowe, a także 28 pistoletów, amunicję, bagnety, magazynki i inne akcesoria bojowe pochodzące z czasów I i II wojny światowej. Policjanci, także wezwani przez nich saperzy, znaleźli też materiały wybuchowe - zapalniki i proch strzelniczy. Część broni była nadal w bardzo dobrym stanie.

Na arsenał starej broni policjanci natrafili po anonimowym telefonie. Mężczyzna przyznał, że broń gromadził już od 10 lat. Prokuratura postawiła mu zarzuty nielegalnego posiadania broni oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. Grozi mu do 8 lat więzienia. Mężczyzna nie został aresztowany - zastosowano wobec niego dozór policji, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju.