USA przekażą ONZ dane wywiadowcze na temat Iraku. Mają one ułatwić inspektorom rozbrojeniowym znalezienie dowodów na to, że reżim Saddama Husajna prowadzi prace nad bronią masowego rażenia. Byłby to argument za wydaniem zgody na interwencję zbrojną w tym kraju.

Będą to przede wszystkim zdjęcia wykonane przez satelity szpiegowskie. Powinny one pomóc zidentyfikować miejsca, gdzie mogą być składowane zapasy broni chemicznej czy biologicznej.

Stany Zjednoczone przekażą też listę irackich naukowców prowadzących badania dla potrzeb wojska. Biały Dom wierzy, że uda się wydobyć od nich szczegóły programów zbrojeniowych.

Amerykanie wstrzymywali przekazanie tych informacji, obawiając się, by nie trafiły w irackie ręce. Teraz stworzono podstawy systemu tzw. bezpiecznej łączności z inspektorami w Iraku i można rozpocząć przekazywanie im ściśle tajnych danych.

Uważa się, że amerykański wywiad będzie dostarczał informacje pojedynczo, tak by Bagdad nie mógł odgadnąć intencji inspektorów. Waszyngton ponadto obawia się, by pochopnym działaniem nie ujawnić swych źródeł informacji. Nie chce też wskazać Husajnowi, które obiekty mogłyby być celem nalotów w wypadku wojny.

12:00