Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali Wojciecha L. - zastępcę naczelnika Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Zatrzymany usłyszał zarzut nadużycia uprawnień i został przesłuchany jako podejrzany. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych i zawieszenie w czynnościach funkcjonariusza policji.

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali Wojciecha L. - zastępcę naczelnika Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Zatrzymany usłyszał zarzut nadużycia uprawnień i został przesłuchany jako podejrzany. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych i zawieszenie w czynnościach funkcjonariusza policji.
Zdj. ilustracyjne /PAP/Marcin Bielecki /PAP

Zatrzymanie Wojciecha L. związane jest ze śledztwem dot. nieprawidłowości w działalności Zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Rzeszowie i poprzedników prawnych tego biura. Jak podała w komunikacie Prokuratura Krajowa, przedstawiony L. zarzut dotyczy okresu, kiedy był funkcjonariuszem tej komórki organizacyjnej policji.

Z uwagi na dobro postępowania i fakt, że treść zarzutu objęta jest klauzulą "ściśle tajne", prokuratura nie udziela żadnych dodatkowych informacji.

Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie prowadzi śledztwo m.in. ws. nieprawidłowości w działalności Zarządu CBŚP w Rzeszowie. Dotyczy ono korupcji oraz przestępstw związanych z handlem ludźmi i czerpaniem korzyści z prostytucji. Według mediów, chodzi o proceder sprowadzania prostytutek do jednego z hoteli i czerpania z tego korzyści oraz zaniechanie przez CBŚP działania w tej sprawie.

Z ustaleń śledczych wynika, że co najmniej 250 kobiet mogło zostać pokrzywdzonych przez gang handlarzy ludźmi, który działał od listopada 2004 do 2017 roku na terenie Polski i Ukrainy. Pokrzywdzone kobiety były głównie narodowości ukraińskiej, ale także polskiej, białoruskiej i rosyjskiej.

Do środy zarzuty w tej sprawie usłyszało 15 osób, trzynaście z nich zostało tymczasowo aresztowanych. Wśród podejrzanych było czterech funkcjonariuszy policji.

(mn, e)