Prokuratura w Lublinie oskarżyła 70-letniego mężczyznę o gwałt i zabójstwo 21-latki, która była w 26 tygodniu ciąży. Kazimierz N. nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywocie.

Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Lublinie - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk - Jankowska.

Kazimierz N. został zatrzymany kilka dni po znalezieniu zwłok Moniki K. Mężczyzna nie przyznawał się do winy. Mówił śledczym, że 6 października 2011 roku, kiedy doszło do zbrodni, jedynie podwoził Monikę K. wozem konnym do Karczmisk. Sąd uznał wtedy, że nie ma podstaw, by zakładać, że to on popełnił zbrodnię i nie przychylił się do wniosku o jego tymczasowe aresztowanie.

Mimo zwolnienia mężczyzny, śledztwo było prowadzone było nadal. Przesłuchiwano świadków, wykonano także ekspertyzy kryminalistyczne m.in. z zakresu genetyki i medycyny sądowej. To one przesądziły o wystosowaniu oskarżenia wobec 70-latka. Mężczyzna został przesłuchany ponownie w 2013 roku. Wciąż twierdzi, że nikogo nie zabił.

Kazimierzowi N. grozi kara dożywotniego więzienia. Oskarżony będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Ciało kobiety znaleziono na nasypie kolejki


Ciało 21-letniej Moniki K. znaleziono 7 października 2011 roku na nasypie kolejki wąskotorowej w miejscowości Karczmiska w powiecie opolskim na Lubelszczyźnie. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta była w około 26 tygodniu ciąży i miała w organizmie ponad 4 promile alkoholu. Na jej ciele stwierdzono liczne obrażenia. Do zgonu - według biegłych - doszło na skutek uduszenia.