Komisja senacka poparła poprawkę zgłoszoną przez senatorów PiS dotyczącą obniżenia progu dochodowego, który będzie uprawniał do pobierania świadczenia 500+ osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji. Zgodnie z nią łączna kwota tego świadczenia i świadczeń finansowanych ze środków publicznych nie może przekroczyć 1600 zł.

Senacka komisja rodziny, polityki senioralnej i społecznej poparła szereg poprawek zaproponowanych przez senator PiS Bogusławę Orzechowską. Odrzuciła natomiast poprawki Jana Rulewskiego (niezrz.) przewidujące m.in. objęcie tym świadczeniem niepełnosprawnych osób niepełnoletnich. Senator zapowiedział zgłoszenie wniosku mniejszości.

Przyjęte poprawki przewidują, że świadczenie uzupełniające będzie przysługiwało "w wysokości nie wyższej niż 500 zł miesięcznie", przy czym łączna kwota tego świadczenia i świadczeń finansowanych ze środków publicznych nie może przekroczyć 1600 zł.

Oznacza to, że osoby otrzymujące obecnie świadczenia nieznacznie przekraczające wysokość renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, czyli 1100 zł, nie zostaną pozbawione możliwości uzyskania świadczenia uzupełniającego (zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy świadczenie w wysokości 500 zł przysługiwałoby osobom, które otrzymują świadczenia, np. rentę, w kwocie nieprzekraczającej 1100 zł brutto).

Poprawki zaproponowane przez PiS i przyjęte przez komisję przewidują także, że renta rodzinna nie będzie wliczana do progu 1600 zł świadczeń pieniężnych finansowanych ze środków publicznych.

W ten sposób osoby niepełnosprawne pobierające jednocześnie rentę socjalną oraz rentę rodzinną uzyskają prawo do świadczenia uzupełniającego na zasadach określonych w ustawie - argumentowała senator Bogusława Orzechowska z PiS i dodała, że

Łączny roczny koszt wypłaty świadczenia wyniesie około 4,5 mld. złotych, a przewidywana liczba osób, która otrzymała świadczenie wyniesie około 800 tysięcy.


Wprowadzona została zasada złotówka za złotówkę. Pełne 500 złotych dostanie osoba, której dochody - czy to z pracy czy to z renty nie przekroczą 1100 złotych.

Ci których dochody przekraczają te kwotę nie dostaną świadczenia w pełnej wysokości. W ich przypadku 500 złotych będzie pomniejszane o każdą złotówkę dochodu powyżej limitu. Czyli jeśli ktoś ma 1101 złotych dochodu otrzyma 499 złotych. Kto ma 1102 złote otrzyma 498 i tak dalej.Ustawa ma być rozpatrywana na posiedzeniu plenarnym Senatu, które rozpoczyna się w środę.

Początkowo rząd Mateusza Morawieckiego proponował, że próg ten powinien wynosić 1100 zł. W takim wypadku ze świadczenia mogłoby skorzystać 300 tysięcy niepełnosprawnych.

Proponowany dziś przez PiS próg 1600 zł, to pośrednia propozycja nisza od uchwalonej przez Sejm, ale za to wyższa od pierwotnej jaką chciał rząd.

Posłowie PiS tłumaczą, że przez pomyłkę przyjęli bowiem poprawkę podnoszącą próg niepełnosprawnym do 2200 złotych. Stąd propozycja obniżenia go przez senatorów PiS.