Od 2018 roku policja z Mazowsza prowadziła poszukiwania zaginionej kobiety. W końcu nastąpił szczęśliwy i niespodziewany finał tej historii. Zaginioną udało się odnaleźć w jednym ze szpitali w Miami. Polska policja współpracowała w tej sprawie z FBI.

Zaginiona kobieta, trafiła do placówki medycznej w Miami w USA. Lekarze stwierdzili u niej problemy z pamięcią. Personel szpitala, będąc przekonany, że ma do czynienia z Polką, odnalazł komunikat o zaginięciu kobiety opublikowany w sieci przez Fundację Itaka która zajmuje się poszukiwaniami zaginionych ludzi - przekazał rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka. Fundacja przekazała kluczowe informacje rodzinie zaginionej, a ci skontaktowali się z Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji.

Polscy funkcjonariusze nawiązali kontakt z Biurem Oficera Łącznikowego FBI przy Ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie i Oficerem Łącznikowym Polskiej Policji w USA.

Szczęśliwy finał dzięki wzorowej współpracy

W wyniku współpracy polskiej policji, służb Federalnego Biura Śledczego, personelu szpitala w Miami i przy aktywnym udziale rodziny zaginionej udało się wreszcie ostatecznie potwierdzić tożsamość kobiety. 

Bardzo sprawne działania przedstawicieli służb obu krajów, konsulatów RP w Waszyngtonie i w Miami, przy wsparciu personelu szpitala, w którym przebywała zaginiona, pozwoliły na pozytywne zakończenie kilkuletnich poszukiwań naszej obywatelki - nie kryje zadowolenia Ciarka.

Policja nie podaje szczegółów operacji. Wiadomo jedynie, że Polka ma około 40 lat, nadal przebywa w USA i znajduje się tam pod opieką lekarzy.