To rekord dekady - mówią strażnicy graniczni z Pomorza. Ponad 36 kilogramów haszyszu znaleźli na jednej z nadmorskich działek. Zatrzymali też właściciela narkotyków.

Zaczęło się od rutynowej kontroli drogowej. W schowku auta 42-latka z Pomorza straż graniczna znalazła pakunek z amfetaminą. Stąd decyzja o przeszukaniu posesji należącej do mężczyzny. Tam, w czarnej plastikowej skrzyni, ukryte były porcje haszyszu, łącznie ponad 36 kilogramów, wartych według Straży Granicznej 2 miliony złotych.

Funkcjonariusze zatrzymali 42-letniego mieszkańca Pomorza, który jak wstępnie ustalono, zajmował się rozprowadzaniem narkotyków. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Wejherowie mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu. Śledztwo w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wejherowie. Zatrzymanemu grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności - informuje porucznik Straży Granicznej Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Strażnicy przyznają, że to rekordowa ilość haszyszu przechwycona na Pomorzu w ostatnich latach. 

(mal)